czwartek, 5 lutego 2015

Przed-wiosenna suplementacja

30 komentarzy:
 


Temat suplementów jest jednym z najgorętszych tematów w internecie. Opinii na ten temat jak grzybów po deszczu jedni nienawidzą, drudzy kochają... Fakt idealnie byłoby tak bilansować dietę, by nie wspomagać się witaminami. Żyć w idealnym świecie gdzie warzywa i owoce nie mają sztucznych nawozów, nie są hodowane genetycznie i nie są niczym szkodliwym pryskane. Ale tak się nie dzieje niestety, a mało kto z nas ma dostęp do ogródka ze swoimi warzywami hodowanymi od małego nasionka.
Osobiście jestem raczej za zdrową dietą, a suplementy traktuje jako dodatek, zażywany od czasu do czasu. Latem i jesienią korzystam z darów natury, łudzę się ze pani na targu ma same zdrowe warzywa i owoce. Zimą już jest gorzej, ale nie zapominajmy, że i teraz możemy kupować i korzystać ze wszystkich korzennych warzyw- marchew, pietruszka, burak, ziemniaki świetnie sie przechowują zimą. Owoce typu cytrusy teraz najzdrowsze i najsmaczniejsze, więc warto je kupować i jeść.


zupa-krem z korzenia pietruszki z siemieniem lnianym. Ma ciekawy słodkawy smak- polecam!

Natomiast wiosna- to już inna bajka. Marchewki, pietruszki, ziemniaki przejadły się stare, a młodych jeszcze nie ma. Dobra, dobra ja znowu o wiośnie a tu zima trzeszczy- no cóż postanowiłam zacząć się suplementować już teraz, bo na efekty i tak trzeba będzie poczekać ze trzy miesiące.


Tak wglądają moje zakupy późnym latem... nie mogłoby być tak cały rok?

Moje włosy, paznokcie i skóra wołają o pomoc. Dlatego przede wszystkim zakupiłam krzem. Jednak żeby to był najlepiej wchłanialny krzem poszukałam naturalnego (ten Solgara pochodzi z alg morskich) i łudzę się ze organizm skorzysta:


Krzem a skóra, włosy i paznokcie:
"Krzem wywiera wpływ na przemianę materii, działa na cały organizm, zwłaszcza na tkankę łączną, oddziałuje na stan naczyń krwionośnych, na wszystkie narządy wewnętrzne, na skórę, włosy, paznokcie i kości. Działa wzmacniająco, regenerująco, oczyszczająco, odtruwająco i przeciwgrzybiczo.
Związki krzemu utrzymują odpowiednią elastyczność i odporność naskórka, tkanki łącznej, kości i błon śluzowych, regulują przepuszczalność naczyń krwionośnych, utrudniają odkładanie się tłuszczów i wapnia w ścianach naczyń krwionośnych.

 Krzem jest niezbędny do syntezy kolagenu - podstawowego białka tkanek łącznych organizmu. Z tego względu jest on niezbędnym składnikiem odżywczym w budowie chrząstki stawowej, tkanki kostnej, wiązadeł, ścięgien, naczyń krwionośnych, tkanki płucnej, skóry, włosów, paznokci, tchawicy i innych tkanek organizmu. Krzem jest składnikiem strukturalnym kolagenu i jest potrzebny do zapoczątkowania procesu budowy kolagenu poprzez enzym o nazwie hydroksylaza prolilowa. Krzem przede wszystkim dba o stabilność strukturalną i wytrzymałość tkanek organizmu.
(...)
 W 1993 r. na łamach magazynu „Journal of International Medical Research” opublikowano informacje z badania nad wpływem krzemu na starzejącą się skórę, łamliwe włosy i paznokcie u 50 kobiet. Pacjentki te stosowały doustnie suplement krzemu oraz miejscowo preparat krzemu. Po 3 miesiącach zaobserwowano wyraźną redukcję zmarszczek, znaczne zwiększenie grubości i wzmocnienie skóry twarzy oraz ogólną poprawę stanu tkanek włosów i paznokci."
źródło: www.solgar.pl 



Kolejnym preparatem zakupionym, trochę na zasadzie eksperymentu jest Eliminacid. Nie wiem czy jestem zakwaszona, mam nadzieję że nie, ale stwierdziłam ze warto się trochę oczyścić, zwłaszcza ze preparat ten ma całkiem naturalny i przyjazny skład. Warto pomyśleć o odkwaszeniu jak ktoś tak jak ja walczy z cellulitem, lub tkanką tłuszczową.

Skład: wyciąg z kwiatów róży stulistnej, wyciąg z zielonej herbaty, wyciąg z korzenia mniszka lekarskiego, cynk, folian, kwas pantotenowy, niacyna, ryboflamina, witamina B, witamina C, żelazo.

Dodatkowo walkę z cellulitem wspomagam piciem herbatki z pokrzywy. Pomaga pięknie pozbyć się nadmiaru wody z organizmu, kosztuje tyle co nic. Ważne żeby nie pić jej przed snem, zajęciami, pracą, czy ważnym spotkaniem, bo wizyty w ubikacji są co chwilę. Wyciąg z pokrzywy zawiera mikro i makroelementy ( magnez, fosfor, wapń, siarkę, żelazo, potas, jod, krzem, sód), witaminy: A, K, B2, C, a także związki aminowe, garbnikowe, kwas pantotenowy, kwasy organiczne, olejki eteryczne, sole mineralne, chlorofil, serotoninę, histaminę, acetylocholinę, karotenoidy, fitosterole, flawonoidy.
A, K, B2, C;

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-niekonwencjonalna/pokrzywa-wlasciwosci-lecznicze-i-prozdrowotne-pokrzywy_34065.html
magnez, fosfor, wapń, siarkę, żelazo, potas, jod, krzem i sód

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-niekonwencjonalna/pokrzywa-wlasciwosci-lecznicze-i-prozdrowotne-pokrzywy_34065.html

magnez, fosfor, wapń, siarkę, żelazo, potas, jod, krzem i sód

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/medycyna-niekonwencjonalna/pokrzywa-wlasciwosci-lecznicze-i-prozdrowotne-pokrzywy_34065.html






Do suplementacji planuję włączyć także aminokwasy BCAA, teraz przeczesuję internet aby wybrać najlepsze i najbardziej korzystne cenowo. Myślę, że mięśnie będą się lepiej regenerować posilając się BCAA, a ja będę mniej zmęczona.

Na koniec przegląd herbat. Jakiś czas temu zrezygnowałam z picia czarnej (no dobra pojawia się czasem ale bardzo rzadko)
Teraz najczęściej piję zieloną, choć nie przepadam, kupuje i w herbaciarni do zaparzania- w liściach i ekspresówki:


Czerwona Rooibos, to zdecydowanie moja ulubiona herbata:


i czasami popijam białą:






A wy stosujecie jakąś suplementacje?



30 komentarzy:

  1. na razie stosuje dla matek karmiących tylko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ostatnio tran łykam, bo ma mi pomóc na wysuszoną skórę :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jem Biotebal, ale to chyba lek a nie suplement ;) Poza tym piję kupę ziół, a kiedyś stosowałam jeszcze siemię i tran, a teraz jakoś zapominam. Co do zakwaszenia organizmu to jakoś w to nie wierzę, podobno ludziom o zdrowych nerkach nie grozi tak bardzo jak krzyczą media ;d poza tym jeśli nie jesz mięsa na kilogramy i stosujesz zbilansowaną dietę to serio Ci nie grozi :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tylko i wyłącznie witaminka C :) ze względu na to, że mam słabe naczynia krwionośne ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie łykam nawet takich witamin :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja zawsze jak coś sobie kupie wezmę z dwa razy i na tym się kończy...:( Chociaż ostatnio kupiłam jakieś tabletki, żeby mi włosy nie wypadały i nawet pomogły bo widzę różnice,. a na cellulit kupiłam sobie krem i DZIAŁAM :))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Generalnie jestem za tym, by dostarczać organizmowi wszystko na talerzu. W związku z problemami zdrowotnymi zdecydowałam się jednak na probiotyk, witaminę D, adaptogen - żeńszeń syberyjski, witaminę B-complex i ZMA.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ok kilku dni zaczęłam pić spirulinę. Wybrałam taką w proszku do rozpuszczania, zamiast tabletek, trochę śmierdzi, ale da się przeżyć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne zakupy, żeby tak lato trwało dłużej....
    Ja teraz zaczynam brać witaminki różne bo straszną deprechę mam :O

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba również muszę wypróbować krzem, niestety ale i moje paznokcie i włosy przez alergię ucierpiały.

    OdpowiedzUsuń
  11. O nie wiedziałam, że odkwaszanie wspomaga walkę (bardziej wojnę) z cellulitem. :) Ja tam biorę tylko magnez, ale nie z wyboru, a z powodu choroby. Jak się źle czuję, to czasami biorę witaminki, ale ogólnie staram się nic nie stosować. Chociaż ta herbatka z pokrzywy wydaje się ciekawym pomysłem :D

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam suplementy! co ja teraz używam...witamina C 1000 mg, Ginkofar ( na bóle głowy, poprawę pamięci i takie tam), Omega-3, piję tylko herbaty zielone, czerwone, ziołowe, czasem owocowe...o przypomniałaś mi o pokrzywie - dawno nie piłam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. eleminacid równiez biorę :) Bardzo przydatny post!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja niestety na chwilę obecną mogę wspomagać się tylko zestawem witamin dla matek karmiących

    OdpowiedzUsuń
  15. O Solgarze czytałam na blogu bodajże Aliny Rose i mnie zainteresował. Jednak cena nie do przełknięcia. Obecnie przyjmuję CP i przymierzam się do drożdży oraz Joanny Rzepy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie suplementy Solgara poleciła kosmetyczka, a cena masz rację, niestety bardzo wysoka.

      Usuń
  16. Moje wlosy i paznkocie tez sa w oplakanym stanie, zaczyna lykac skrzypowite:-) fajne herbatki, ka akurat nie przepadam za czerwona..:-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Suplementuję BCAA poniewaz trenuje 6-8 razy w tygodniu. Pomaga szybciej sie regenerowac. Jestem tu pierwszy raz, widzialam poat o treningu silowym, nie zaglebialam sie czy trenujesz az tak intensywnie ale jesli twoje treningi odbywaja sie 3 razy w tygodniu to taka suplementacja nie ma sensu raczej. Planuje zakup odzywki bialkowej rowniez. I szczerze po tym poscie zastanowie sie nad krzemem. Moje wlosy i paznokcie sa naprawdę w oplakanym stanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trenuje 5-6 dni w tygodniu, jestem po trzydziestce i moje mięśnie już tak szybko się nie regenerują, dlatego chce zobaczyć czy przy suplementacji BCAA nie będę się lepiej czuła fizycznie. Krzem polecam, jednak efekty widoczne są po około 3 miesiącach.

      Usuń
  18. Ja postawiłam na młody jęczmień i ostropest ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdecydowanie warto z tego korzystać ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny wpis :) Bez dwóch zdań :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z tym w 100% Nic dodać, nic ująć...

      Usuń
  21. Niezwykle przydatne info :) Dzięki wielkie, na pewno się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Takie suplementy to ja rozumiem :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Suplementacja jest niezwykle ważna. Ale wszystko z głową.

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo ciekawy wpis, sporo się tutaj dowiedziałam, tez słyszałam od znajomej lekarki że na słabą pamieć właśnie dobry jest Ginkofar, zamierzam spróbować, bo z moja pamięcią ostatnio jest troche słabo. A widzę że u ciebie też jest Ginkofar :)

    OdpowiedzUsuń

 
© 2012. Design by Main-Blogger - Blogger Template and Blogging Stuff