Potrawa ta, mimo że nie wygląda bajecznie, jest prosta jak drut w przygotowaniu. Poradzi sobie z nią każdy, nawet ten co wodę w czajniku przypala. Po drugie: jest bardzo smaczna choć, tutaj zmysł wzroku kompletnie nie zostaje zaspokojony. Po trzecie: to bardzo wartościowy posiłek dla tych, co sztangą machają i potrzebują wrzucić coś na ruszt, co będzie mieć w składzie drób i ryż i dodatkowy bonus -zieloną soczewicę.
Więc przyszykujcie sobie jedynie patelnie, bo to danie jednogarnkowe (jupii!! bałagan w kuchni o niebo mniejszy) i trochę składników.
-jedną małą cebulkę
-około 150 (jadałam koło 200) mięsa mielonego z indyka (moze być tez dobra cielęcina, co kto lubi)
-przyprawy: pół łyżeczki oregano i po pół czerwonej ostrej i słodkiej papryki.
-4 łyżki soczewicy zielonej
- woreczek ryżu białego
- mała cukinia
-250 ml bulionu drobiowego lub warzywnego
-pieprz, sól
- oliwa
Cebulkę należy posiekać i zeszklić na oliwie na patelni, dorzucić mięcho i porządnie obsmażyć.
para buch!! wszystko gorące i pachnące, więc zdjęcie zza pary....
Dodać przyprawy, ryż i soczewicę, posmażyć około 2 min. Dorzucić posiekaną cukinię.
Zalać bulionem. Gotować pod przykryciem około 15 minut. Sprawdzić czy wsio miękkie. Jeść. Ach no i podawać z michą sałaty:)
Prawda, że trochę brzydal?
ps. Spotkałam się z pisownią: pilaw, pilaf i pilav.... Która właściwa?
Uwielbiam takie miszmasze :)
OdpowiedzUsuńMusi być smaczne, połączenie mięsa i cebulki, w dodatku jeszcze soczewicy :)
OdpowiedzUsuńCzęsto korzystam z soczewicy ze względu na dużą zawartość białka więc na pewno skorzystam z Twojego przepisu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
fitfunmamarun.blogspot.com
Wygląda nieźle, lubię próbować nowych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńJestem wege, zamienię mięso na cuś innego i będzie mniam :D ;P
OdpowiedzUsuńA wiesz myślałam właśnie żeby zamiast mielonego dać tuńczyka następnym razem...:)
Usuńmuszę spróbować, bo ostatnio szukam nowych smaków w kuchni
OdpowiedzUsuńU mnie soczewica sprawdziła się tylko w zupie, bo zawsze rozgotowywałam ją na papkę :D ale myślę, że powyższa potrawa jest mega smaczna :)
OdpowiedzUsuńfajnie to opisałaś, zrobię na pewno, jeszcze jem drób (mam nadzieję, że i jego w końcu rzucę) a potem wymyślę coś w zamian, soczewicę uwielbiam!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo pożywnie :)
OdpowiedzUsuńSprawdziłam - smakuje pysznie ;D
OdpowiedzUsuń